Zgnilec amerykański pszczół nie jest groźny dla człowieka, ale może się bardzo szybko rozprzestrzeniać i niszczyć całe pasieki.
Bakterie zgnilca amerykańskiego atakują czerwie, czyli larwy pszczół. Czerwie zdychają po kilku dniach od zarażenia, a potem gniją. Dorosłe pszczoły usuwają martwe larwy i tym samym przenoszą groźne zarazki na cały ul, a często także na inne pasieki.
- Ognisko tej choroby stwierdzono w pasiece, w której było 26 pszczelich rodzin. 11 rodzin padło. Natomiast pozostałe 15 było zarażone. Trzeba było je zasiarkować i spalić, żeby nie roznosiły choroby. Dokonano też czyszczenia i dezynfekcji wszystkich uli oraz sprzętu. Ramki zostały spalone - informuje Sławomir Borkowski, Powiatowy Lekarz Weterynarii w Łasku i Zduńskiej Woli.
W powiecie łaskim w obszarze zapowietrzonym znajduje się 19 pasiek (zarejestrowanych i nie zarejestrowanych). W 18 z nich przeprowadzono już kontrolę weterynaryjną. Badania kliniczne nie wykazały oznak choroby.
Do sprawdzenia pozostała jeszcze tylko jedna pasieka. Równie dobrze jest w powiecie zduńskowolskim.
Natomiast w powiece pabianickim wykryto ognisko wtórne zgnilca amerykańskiego.
- Po sprawdzeniu ostatniej pasieki będziemy pewnie występować o wygaszenia naszego terenu zapowietrzonego, ale wiem, że mój pabianicki odpowiednik już wystąpił do wojewody łódzkiego o wydanie nowego rozporządzenia - mówi weterynarz Sławomir Borkowski. - Teren zapowietrzony będzie się praktycznie pokrywał, bo oba ogniska dzieli jakieś 500 metrów - zauważa Powiatowy Lekarz Weterynarii w Łasku i Zduńskiej Woli.
To nie pierwsze przypadki zgnilca amerykańskiego w naszym województwie.
W 2015 roku choroba pojawiła się w gminie Działoszyn w powiecie pajęczańskim, a przed rokiem w gminie Pęczniew w powiecie poddębickim.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?