Najczęstsze przyczyny wyjazdów to powalone lub nadłamane drzewa, które zagrażały drogom, linią energetycznym i budynkom. Tak było m.in. w Wydrzynie, Woli Stryjewskiej (gm. Łask), Kwiatkowicach Lesie i Apolonii (gm. Wodzierady), czy w samym Łasku, między blokami przy ul. Jana Pawła II.
Inna częsta przyczyna to zalania i podtopienia. Najczęściej piwnic i posesji. Takie zdarzenia miały miejsce m.in. w Chociwiu (gm. Widawa), przy ul. Narutowicza czy w łaskim starostwie. Zalana została też al. Niepodległości w Łasku.
Były też uszkodzenia domów i budynków gospodarczych. M.in. w Raczynowie (gm. Widawa) od gradobicia ucierpiał dach budynku, w Wodzieradach zerwany został dach wiaty magazynowej.
– Działania związane z żywiołem trwały od godziny 17, praktycznie do północy. Apogeum przydało na godziny między 17 a 20. W piątek strażacy usuwali też zgłoszone wcześniej powalone drzewa w Kwiatkowicach i Ostrowie – informuje mł. bryg. inż. Sławomir Wągrowski, dowódca Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej PSP w Łasku.
Nowi ministrowie w rządzie Donalda Tuska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?