Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Łódzkie dla obronności | Rozmowa z płk. pilotem Piotrem Ostrouchem, dowódcą 32. Bazy Lotnictwa Taktycznego w Łasku

Sławomir Sowa
Sławomir Sowa
płk pilot Piotr Ostrouch, dowódca 32. BLT, przy samolocie F-16 
fot. archiwum 32 BLT
płk pilot Piotr Ostrouch, dowódca 32. BLT, przy samolocie F-16 fot. archiwum 32 BLT
W 32. BLT co rusz goszczą amerykańskie myśliwce F-15, F-18, F-22, nie mówiąc już o „zwykłych” F-16 Na czym polegają ćwiczenia z Amerykanami?

W 32. BLT co rusz goszczą amerykańskie myśliwce F-15, F-18, F-22, nie mówiąc już o „zwykłych” F-16 Na czym polegają ćwiczenia z Amerykanami?

To prawda, 32 BLT stała się już dla strony amerykańskiej swoistym hubem, jeśli chodzi o sojuszniczą współpracę. A na przestrzeni lat współpracowaliśmy już w ramach różnych ćwiczeń i szkoleń.
Szczegółowe cele poszczególnych misji są oczywiście różnorodne, jednak zasadniczo możemy mówić o zwiększaniu interoperacyjności, utrzymywaniu gotowości do realizacji zadań sojuszniczych w ramach NATO i zapewnianiu zdolności do szybkiego reagowania, która jest niezbędna do zachowania pokoju i stabilności w regionie.
Intensywność tych działań i wysokie tempo operacyjne sprawiają, że 32BLT bardzo płynnie przechodzi do realizacji kolejnych wspólnych misji, ponieważ wspomniane przez Pana maszyny stacjonują w naszej Bazie w ramach różnych przedsięwzięć sojuszniczych.

Najnowszą z tych misji jest, będąca wynikiem szczytu NATO w Madrycie - NATO Air Shielding, realizowana na wschodniej flance NATO od Morza Bałtyckiego, po Morze Czarne. Biorące w niej udział, obecne w 32BLT, samoloty F-22 Raptor, zdolne są do zapewnienia osiągnięcia błyskawicznej przewagi w powietrzu na dalekim dystansie oraz do uniemożliwienia oddziaływania zagrożeniom dla innych rodzajów wojsk. Można więc powiedzieć, że są one platformą o wysokim znaczeniu strategicznym dla tej misji.

Wszystko o czym mówię, jest dowodem tego, jak kluczową jednostką stała się na przestrzeni lat 32BLT. Z doświadczenia wiem, że cieszymy się ogromnym zaufaniem goszczących u nas sił sojuszniczych. Jest to dowodem na to, że wysiłek całego personelu Bazy przynosi niezwykle wymierne rezultaty. Dlatego też z całą pewnością zaznaczam, że jest to dla nas wszystkich bardzo dobrze spożytkowany czas. Nie deprecjonowałbym jednak F-16 mówiąc, że to „zwykłe” maszyny. Są to bowiem wymagające i jednocześnie skuteczne samoloty wielozadaniowe. To, że znajdują się na wyposażeniu Sił Zbrojnych RP ma duże znacznie dla sił sojuszniczych NATO i dla obronności naszego kraju.

Czy jest w tym element rywalizacji, porównywania się, kto jest lepszym pilotem?

Jak wspomniałem wcześniej, jednym z celów naszej współpracy z sojusznikami jest uaktualnianie wiedzy taktycznej i ujednolicanie realizowanych procedur, udział w kompleksowych operacjach. Jest to zawsze niezwykle cennym doświadczeniem, zapewniającym interoperacyjność i synergię między siłami międzynarodowymi.
Nie ma w tym miejsca na rywalizację. Wykonujemy powierzone nam zadania w sposób profesjonalny, wykorzystując własne umiejętności i możliwości samolotu danego typu.

Czy jest coś czego amerykańscy lotnicy bywający w Łasku nam zazdroszczą?

Myślę, że zdążyliśmy Ich przyzwyczaić do tego, jak dobrze jesteśmy przygotowani do każdorazowego przyjęcia Ich w naszej Bazie, ale o to trzeba by zapytać samych Amerykanów.
Dodatkowo, świetnie przygotowana infrastruktura oraz bardzo dobra lokalizacja Bazy, ma ogromne znaczenie nie tylko pod względem szkolenia lotniczego, ale również pod względem logistycznym.

Lotnicy z Łasku są obecni na bardzo różnych misjach, w różnych stronach świata. Które z tych misji uważa pan za najtrudniejsze i najbardziej wymagające i dlaczego?

Zgadza się, nasi żołnierze realizują różnego typu misje w różnych zakątkach świata. Na przełomie 2019 i 2020 roku 32BLT wystawiała kontyngent w ramach Polskiego Kontyngentu Wojskowego ORLIK IX pełniącego misję w Estonii w składzie Sił Sojuszniczych Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego. W ubiegłym roku nasza Baza tworzyła główny trzon PKW Islandia, w ramach którego wyznaczony personel realizował zadania w surowym północnym klimacie. Pięć lat temu dowodziłem Polskim Kontyngentem Wojskowym ORLIK VII na Litwie.

Jednak swoistym testem dla naszego lotnictwa były misje w ramach operacja „Inherent Resolve” w Kuwejcie, podczas której piloci oraz personel naszej Bazy realizował zadania w strefie wojennej.

Nie można też zapomnieć o tym, że nasi żołnierze uczestniczą w misjach formowanych przez inne jednostki wojskowe. Zbierane przez nich wszystkich doświadczenie procentuje w ich późniejszej w codziennej służbie.

Zanim zaczął pan latać na F-16, latał pan na Migach-21. Pamięta pan ten czas, kiedy trzeba się było przestawić na kompletnie inne maszyny?

Oczywiście, że pamiętam te czasy i wracam do nich myślami. Na pewno były to zupełnie inne czasy. Byliśmy w zupełnie innym miejscu, niż jesteśmy dzisiaj. Były to duże wyzwania dla młodego człowieka. Szkolenie w Stanach Zjednoczonych pokazało nam jak wygląda współczesne lotnictwo bojowe, jakie są struktury oraz jak wygląda system szkolenia na samolocie wielozadaniowym F-16. To wszystko zostało później stopniowo wdrażane w Polskich Siłach Powietrznych. Sam samolot F-16 i szkolenie na tym statku powietrznym było bardzo wymagające, ale jednocześnie sprawia ogromną satysfakcję. Jest to doskonała platforma do przejścia na samolot F-35 dla młodszych kolegów.

Czy przeskok między F-16 a F-35 da się porównać do różnicy między Migiem-21 a F-16?

Decyzja o wprowadzenie samolotów F-16 na wyposażenie Polskich Sił Powietrznych i przeszkolenie pilotów do samolotu F-16 była swego rodzaju przesiadką, a nie przeskokiem i jednocześnie dużą szansą dla młodych pilotów. Podobnie jest z wprowadzeniem samolotów V generacji F-35. Jest to niewątpliwie duży skok technologiczny, nie tylko dla lotników i personelu technicznego, ale dla całych Sił Powietrznych. Zgodnie z decyzją wicepremiera, ministra obrony narodowej Mariusza Błaszczaka, pierwsza eskadra samolotów F-35 będzie stacjonować w Łasku.

W bazie ma stacjonować przynajmniej eskadra F-35, które powinny pojawić się w Łasku w 2026 roku. Czy już w tej chwili baza jest przygotowywana na ich przyjęcie?

F-35 to samolot o ogromnych możliwościach, którego unikalne właściwości powodują, że ma on przewagę na współczesnym polu walki. Trzeba pamiętać, że przyjęcie nowego typu maszyn na wyposażenie danej jednostki wojskowej to wymagający proces. W tym zakresie realizujemy zadania jakie stawiają nam nasi przełożeni.

Młodzi ludzie często marzą, żeby zostać pilotami, ale to nie takie łatwe. Kiedy pańskim zdaniem trzeba na serio myśleć o tym, aby dostać się do Lotniczej Akademii Wojskowej w Dęblinie, a później latać na F-16, czy F-35? Jakie osobiste predyspozycje trzeba mieć, aby zostać pilotem takich samolotów?

Droga do tego, by zostać pilotem wojskowym może być bardzo różnorodna. Nie wszyscy piloci F-16 zaczynali od nauki w liceum lotniczym, czy lotów szybowcami. Nauka języków obcych, zwłaszcza języka angielskiego oraz nauka przedmiotów ścisłych, znacząco wpływają na późniejszą edukację. Należy również pamiętać o przygotowaniu psychofizycznym.
Myślę, że decyzję o zostaniu pilotem trzeba podjąć jak najszybciej. Wyznaczać sobie wysokie cele, a później uparcie dążyć do ich realizacji. Każdy z nas przeszedł bardzo wymagającą drogę, w której poza wielkim snem o lataniu, pasją i miłością do lotnictwa, niezbędna była ciężka praca, nie tylko fizyczna. Trzeba pamiętać bowiem o tym, że proces szkolenia lotniczego jest bardzo wymagający, a kryteria doboru pilotów na ten typ maszyn niezwykle surowe.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Łódzkie dla obronności | Rozmowa z płk. pilotem Piotrem Ostrouchem, dowódcą 32. Bazy Lotnictwa Taktycznego w Łasku - Dziennik Łódzki

Wróć na lask.naszemiasto.pl Nasze Miasto