Pikanterii sprawie dodaje fakt, że nowy wójt jest z Polskiego Stronnictwa Ludowego, a jego najbliżsi współpracownicy, których odziedziczył po poprzedniku, są z Prawa i Sprawiedliwości. Mirosław Potasiak, sekretarz pełniący też funkcję zastępcy (był kontrkandydatem Cieślaka w walce o fotel wójta), zarabia w sumie bez mała 7 tys. zł, a skarbnik Grzegorz Dębkowski (jednocześnie z ramienia PiS wiceprzewodniczący Rady Powiatu Łaskiego) zarabia w Urzędzie Gminy w Sędziejowicach ponad 7 tys. zł.
Wysokość wynagrodzenia wójta Cieślaka ustaliła Rada Gminy Sędziejowice, gdzie większość ma PiS (PiS 8, PSL 7 głosów). Warto jednak przypomnieć, że PiS ma w radzie większość dzięki losowaniu. Oba ugrupowania wprowadziły po 7 radnych, a w ostatnim, 15. okręgu był remis. W losowaniu szczęście uśmiechnęło się do PiS.
W przypadku pensji wójta, niskie stawki wyjściowe radni PiS uzasadniali m.in. młodym wiekiem i brakiem doświadczenia. Co ciekawe w analogicznej sytuacji, problemu ani z wiekiem, ani z brakiem doświadczenia nowego starosty nie mieli radni Rady Powiatu Łaskiego.
Głosowanie nad pensją wójta nie było pierwszym, gdzie PiS pokazało, że ten, kto ma większość, dyktuje warunki. Już na pierwszej sesji do trzyosobowego prezydium rady wybrano przedstawicieli tylko tego ugrupowania.
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?